piątek, 2 stycznia 2015
Poświątecznie i noworocznie :D
Taki mały wgląd w życie anubiasów. Od góry dwa zdjęcia kwiatów anubiasa. Większy już przekwita, stąd plamy na kielichu. Nowy jeszcze się nie rozwinął. Na ostatnim zdjęciu moja górka anubiasowa. Wolno rosnąca roślina afrykańska która zawsze mi się podobała. Oczywiście anubiasy ze zdjęcia nie rosną w gruncie. Są osadzone na kawałkach drewna i stąd ta górka. Jak rozchoduję ich więcej, to byc może kiedyś pokuszę się o całe akwarium w anubiasach. Oczywiście nie należy liczyć na szybkie zmiany w zbiorniku, bo szybkość ich wzrostu nie jest oszałamiająca, ale i roboty przy nich dzięki temu jest mniej. Bo praktycznie nie ma przycinania. Ewentualne osadzanie się kropek zielenic na liściach załatwiają nam ampularie, dla których liście anubiasa są zbyt twarde do konsumpcji, a glon smaczny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz